,,(...) Ojcowie pustyni nauczali: Nie myśl o przeszłości, bo ona się już nie zmieni, po prostu wrzuć ją w otchłań Bożej litości; i nie myśl bez koniecznej potrzeby o przyszłości, bo ona jest w ręku Boga; trwaj w teraźniejszości, w pokoju, przed Bogiem.”
Żyć (ζάω zaō)
S. Dorota Chwiła Choć nadal prowadzę życie w ciele, jednak obecne życie moje jest życiem wiary w Syna Bożego, który umiłował mnie i samego siebie wydał za mnie. (Ga 2,20b) ὃ δὲ νῦν ζῶ ἐν σαρκί, ἐν πίστει ζῶ τῇ τοῦ υἱοῦ τοῦ θεοῦ τοῦ ἀγαπήσαντός με καὶ παραδόντος ἑαυτὸν ὑπὲρ ἐμοῦ. quod autem nunc vivo in carne, in fide vivo Filii Dei, qui dilexit me et …
Mocne Słowa. Kościół.
Pamiętam rozmowę jaką miałem przed laty z ks. Józefem Tischnerem. Zadałem mu wówczas pytanie o zło w Kościele. Ks. profesor w charakterystyczny dla siebie sposób odpowiedział, że z Kościołem jest jak z małym dzieckiem. Można na to dziecko patrzeć w ten sposób, że będzie budzić ono zachwyt. Dzieci mają w sobie tyle dobra i piękna, …
Boża moc rażenia. Na Boże Ciało.
Najświętszy Sakrament ma potężna moc rażenia. Przekonał się o tym filozof i dziennikarz Andre Frossard. Jego nawrócenie jest zupełnie niezwykłe. Był ateistą. Religia była dla niego opóźnieniem na drodze ewolucji ludzkiej świadomości. Wychowywał się na poglądach Karola Marksa. Jego ojciec był pierwszym sekretarzem Francuskiej Partii Komunistycznej. Do nawrócenia Andre Frossarda doszło przypadkowo, nagle, nie w porę, bez jakiegoś wcześniejszego przygotowania.
Patrzeć tak, żeby widzieć. Słowa na Wielki Post.
“Jak ściągnąć więcej młodzieży do Kościoła?” – zapytał dziennikarz pewnego kardynała. Kardynał odpowiedział, że go to kompletnie nie interesuje. Ważne jest dla niego natomiast, żeby więcej młodzieży mogło spotkać Jezusa Chrystusa. Jeżeli przeżyją prawdziwe doświadczenie Boga sami przyjdą do Kościoła. Tę rozmowę relacjonował abp Ryś w jednym z wywiadów. Jeżeli ktoś doświadcza, że jest przez Boga kochany i jest w Jego miłosiernych dłoniach, sam będzie przychodził do Kościoła, żeby pielęgnować więź …
Czytaj dalej "Patrzeć tak, żeby widzieć. Słowa na Wielki Post."
Abba Motylion i…życie na kocią łapę.
-Osioł! Ale ze mnie osioł! -mruczał do siebie Papillon klęcząc przed rozbitym kubkiem i rozlaną kawą. -Zachciało się i ciastka i kawy...-fuknął. Papillon już tydzień gościł w gospodarstwie niedaleko rodzinnego domu abby Motyliona. Przyzwyczaił się do komarów. Walczył z nimi bronią chemiczną. Z abbą spotykał się co dwa dni. Na brewiarz i lekturę duchową. Był już …
