Abba. Iskra, która rozpala miłość

Święto Narodzenia Najświętszej Maryi Panny Brat Paweł od długiego czasu potrzebował duchowego kopa, jakiegoś doładowania. Może godzin adoracji, dni skupienia, czasu sam na sam z Bogiem. Obowiązki kapały to tu to tam, z dyscypliną było kiepsko, do tego Paweł był rozbity, na modlitwie rozproszony, niespecjalnie gorliwy. Nie pomagała nieobecność abby ani łażąca po Pawle od …

Abba M i pukanie do drzwi

–To nie te drzwi–brat Paweł podszedł do gości. Ci już mieli wejść do magazynku, za którego drzwiami czyhały miotły, mopy, ścierki. Goście szukali biura Abby. –To tutaj– pokierował ich brat Paweł i zaczął tonąć w myślach. "Do których drzwi zapukasz te otworzą... Do których drzwi pukam, hm, do których?" Rozbrzmiewały gdzieś słowa z ostatniej konferencji …

Abba Motylion i rekolekcje wielkopostne.

Tymczasem do pustelni przyjechał ojciec rekolekcjonista. Była to postać nie byle jaka. Profesor. Wykładowca. Specjalista. Teolog i do tego wierzący człowiek. Jednak Papillon na samą myśl o uczestniczeniu w rekolekcjach czuł się słabo. Wszystko, co dotyczyło modlitwy, sakramentów, wspólnoty mu obrzydło. Ba! Był gotów spędzić miesiąc jako rekluz byleby nie musieć uczestniczyć w tym całym zamieszaniu.

Adwent z Abbą. Odc 1

Wiele można by powiedzieć o ascezie. Ograniczmy się jednak do jednego zdania. Asceza nie jest dla wszystkich. Podobnie jak surowa asceza nie sprzyja życiu duchowemu jeśli nasze życie duchowe nie jest gotowe do ascezy. Ale któż z nas nie marzył o wieńcu zwycięstwa? Któż z nas nie śnił o miejscu na podium, o tytule świętego, …

Od „Eremu Centrum Miasta” do „Domu Mariam”.

Niezauważalnie minęły ponad cztery lata. Cztery lata od założenia "Eremu Centrum Miasta". Tak rozpoczęła się droga wprowadzenia ideałów monastycznych w codzienne życie. W 2016 Erem patronką Eremu została św. Mariam z Galilei, Mała Arabka. Mała Arabka zamieszkała w Domu. W DOMU MARIAM. Tak, widzę, jak to wszystko prowadzi Pan Bóg. Jak pomaga mi we wszystkich kryzysach, wyzwaniach, górkach i dołkach. Pomagają ludzie. Wy pomagacie.

O nadziei w Duchu Świętym (Psalm 143)

Prędko...usłysz Przywołany. O nadziei w Duchu Świętym (Psalm 143) Powalony na ziemię Narastające problemy potrafią osaczyć niczym wróg. Wówczas wiesz, że nie ma ucieczki, nie ma za tobą armii, która stanie do walki. Czujesz, że coś umiera, ginie nieodwracalnie. Przez myśl przewijają się dawne czyny. Rozpamiętywanie tego, co można było zrobić inaczej, lepiej nie ma …

Abba Motylion. Koniec. Początek.

Podczas kiedy Papillon był jeszcze w głębokim lesie, Ojciec Piotr rozpoczął spotkanie braci w pustelni. Abba Motylion protestował, prosił żeby poczekali na Papillona. Ojciec Piotr jednak powiedział, że za godzinę musi być w kurii. Przedstawi decyzję biskupa, pożegna się z Iwanem i jedzie.  Iwan przekaże resztę, ma list polecający - tłumaczył ojciec Piotr. Nie było rady.

Abba Motylion i…Jan Chrzciciel

Jeżeli człowiek sam zabija się o to, by zdobyć dobra ziemskie, naraża się na cierpienie. I zaprasza diabła do tańca. Diabeł jest mistrzem w kuszeniu dobrami ziemskimi. Postawi Cię na skale i powie, że wszystko podda pod twoje stopy. Tylko mu się trochę pokłoń. Podnieś głowę. Podnieś głos. "Weź co twoje. Przecież ci się należy."

Abba Motylion i…demony.

-Abba! To się musi zmienić! Papillon kręcił się po kaplicy i scenicznym szeptem lamentował. -Co się musi... -Ja nie mam czasu! -Czasu brakuje? Na co? -Na modlitwę, abba! -Czasu, dziecko, na modlitwę to nigdy nie ma. Czas na modlitwę trzeba zrobić! -Wiedziałem, że abba walnie z grubej rury. -Papillon, chodź bo chyba ci też kawy …

Abba Motylion i…wielka cisza.

-"Jeżeli człowiek przyzwyczaja się do łatwizny, to potem chciałby, żeby wszystko było łatwe. Dziś ludzie dążą do piękna i są urzeczeni rzeczami pięknymi. Europejczykom to jest na rękę - wciąż tylko kręcą swoimi śrubokrętami, wytwarzając wciąż coś nowego - ładnego i jakoby bardziej praktycznego - żeby ludzie nie musieli nawet ruszać rękami. W dawnych czasach, …

Abba Motylion i…upadły mnich…

-Co tam mruczysz, abba? -Ja?! Mruczę? Papillon?! -No, mruczy abba... -No, może i masz rację. Posłuchaj. "Bóg nie patrzy na sukces podejmowanych działań, lecz na miłość, z której czyn dobry wypełniamy.” To słowa św. Wincentego. -To znaczy, że co? Że na przykład miałem przygotować dla braci kolację, z miłości chciałem, na serio i...jakoś zapomniałem...to znaczy …