Modlitwa. Miłość. Milczenie. Maryja.

Amerykański trapista – Thomas Merton napisał kiedyś, że: „nie ma członka w Kościele, który by czegoś nie zawdzięczał Karmelowi”.

Herb

Czy twierdzenie to, nie jest zbyt pochopne? A może jednak są argumenty, które przemawiają za tym, że Karmel swoim dziedzictwem i bogactwem, obejmuje cały Kościół i posiada choćby pośredni wpływ na jego członków? Niewątpliwie, Karmel posiada trzy takie argumenty. Są nimi: św. Teresa od Jezusa, św. Jan od Krzyża i św. Teresa od Dzieciątka Jezus. Trzech powszechnych Doktorów Kościoła, których nauka jest pewną ścieżką do Boga. Od wieków ich życie zachwyca i pomaga ludziom przemierzać wewnętrzne zakamarki swojej duszy.

Triada Karmelu

Św. Teresa od Jezusa jest nauczycielką modlitwy. Osobiście, nie znalazłem żadnej poważnej pozycji książkowej traktującej o modlitwie, która nie odwoływałaby się do Jej doświadczenia i literackiej spuścizny. Św. Teresa zajmuje się całą pedagogią modlitwy. Nie tylko pewną metodologią, lecz również wszystkimi elementami, które stanowią o modlitwie. O jej jakości, pogłębieniu, jak również o trudnościach, które pojawiają się na jej drodze. Można powiedzieć, że Teresa całe swoje życie poświęciła głoszeniu prawdy, że jesteśmy zamieszkani przez Boga oraz nieustannie pomagała nawiązać miłującą i pełną przyjaźni relację z Tym, który w nas zamieszkuje. Relację z Tym, który nas bezwarunkowo kocha.

INAH-peregrina-juan-correa-xvii

Jej towarzyszem w reformowaniu klasztorów był św. Jana od Krzyża, a jego geniusz jest niepodważalny. Nikt przed Janem, jak również nikt po nim, nie opisał w tak precyzyjny sposób śmierci „starego człowieka”, która dokonuje się w oczyszczającej nocy, oraz całego procesu zjednoczenia duszy z Bogiem. Św. Jan postawił czystą wiarę i miłość, ponad wszelkie zmysłowe i duchowe doświadczenia mistyczne. Dla św. Jana wiara i miłość stanowią centrum jego doktryny oraz są najdoskonalszą drogą do zjednoczenia z Bogiem. Jan lubił mawiać, że Bóg jest nieustanną nowością. Jest Tym, który nas nieustannie zaskakuje, zachwyca, zadziwia. Miłość nie zna nudy!

Trzecią w gronie Doktorów, jest duchowa córka i uczennica świętych Rodziców Karmelu. Św. Teresa od Dzieciątka Jezus, która jest znana i rozpoznawana na całym świecie. Ukochana przez wierzących i będących daleko od Kościoła (jak np. Edith Piaf), przez katolików i muzułmanów, przez buddystów i ludzi niewierzących. Święta, która wyprowadziła kontemplację z klasztorów i nadała jej nowy, całkiem prosty, a zarazem uniwersalny charakter. Święta Teresa z Lisieux w życiu modlitwy dokonała przewrotu kopernikańskiego. Oto z osobistej ułomności i słabości, uczyniła drogę do Miłosiernego Boga. Ofiarowała Mu swoje puste ręce i przylgnęła do Niego, poprzez ufność i całkowite zawierzenie, polegając jedynie na Jego łasce i Miłosiernej Miłości. Wszystko jest łaską – mawiała.

Co jednak stanowi o istocie duchowości karmelitańskiej, która przez wieki pociąga rzesze ludzi pragnących oddać się całkowicie Bogu? Skąd w Karmelu mamy tych gigantów świętości? Obok wymienionych wyżej, są przecież jeszcze: św. Teresa Benedykta od Krzyża (Edyta Stein), św. Mariam od Jezusa Ukrzyżowanego (Mała Arabka), bł. Elżbieta od Trójcy Świętej, św. Rafał Kalinowski, sługa Boża s. Łucja z Fatimy, św. Jan Paweł II, tak mocno ukształtowany przez duchowość karmelitańską oraz wielu innych. Opisując fundament duchowości karmelitańskiej, chciałbym wyróżnić jej cztery zasadnicze elementy, które nieustannie przenikają się i wzajemnie uzupełniają. Są nimi: Modlitwa, Miłość, Milczenie i Maryja.

 

Modlitwa, Miłość, Milczenie i Maryja.

Modlitwa

Można powiedzieć, że podejście do modlitwy i kontemplacji wyróżnia Karmel spośród innych duchowości. Karmel, w jakieś mierze stał się synonimem modlitwy. W Karmelu nie sposób oddzielić modlitwy od kontemplacji. Kontemplacja jest naszym celem, ponieważ życie z Bogiem, w Jego miłującej Obecności jest naszym najgłębszym pragnieniem; modlitwa zaś jest drogą prowadzącą do tego. W Karmelu, modlitwa nie jest tylko jakimś jednym z wielu aktów dnia; ćwiczeniem, które muszę wykonać. Ona jest naszym życiem. Wszystkie wysiłki, prace, całe moje osobiste życie podporządkowuje się modlitwie i jej wymaganiom. Chcę, aby modlitwa przeniknęła moje serce, moje myśli, moje codzienne obowiązki. To właśnie modlitwa nadaje sens naszemu życiu. W Karmelu na cichą, wewnętrzną modlitwę poświęcamy dwie godziny dziennie. Bez nich – jak powiedział kiedyś bł. papież Paweł VI – Karmel przestaje być Karmelem.

Modlitwa staje się w ten sposób przygodą życia, która nieustannie zachwyca i zaskakuje. Modlitwa jest prawdziwą drogą do wolności. Do wolności w Bogu, wolności wobec samego siebie, wolności wobec niewoli tego świata. Św. Rafał Kalinowski – karmelita, powstaniec oraz zesłaniec – sybirak, powiedział kiedyś: „Świat może zabrać mi wszystko, prócz jednej rzeczy: Wewnętrznej modlitwy!”.  U początku doświadczenia każdej modlitwy, jest zawsze – nawet nieuświadomiona – bezwarunkowa miłość Boga ku nam. Wypełnieniem zaś jej, jest ofiarna i bezinteresowna miłość ku bliźnim.

Miłość

Miłość jest papierkiem lakmusowym naszej modlitwy. Modlitwa wyraża się w miłości. Miłość karmi modlitwę. Chodzi oczywiście o miłość konkretną, a nie abstrakcyjną. Nie można „kochać” wszystkich ludzi. Można jedynie ukochać konkretnego mojego bliźniego, spotkanego na mojej drodze życia. Miłość stawia nam podstawowe wymaganie: uczynienia z własnego życia daru dla Boga i drugiego człowieka. Miłość przedstawia się nam jako postawa gościnności i otwartości, skłonna przyjąć drugiego człowieka w sposób bezwarunkowy; niezależnie od wyznania, koloru skóry, poglądów czy osobistych słabości i wad. Karmel jest więc szkołą miłości. Najpierw umierania miłości własnej, często w dramatycznych i bolesnych wydarzeniach naszego życia. Równocześnie, szkołą cierpliwego wykluwania się w nas miłości, na wzór miłości Chrystusa.

Miłość, pragnie być kochana, stąd właśnie rodzi się wszelki zapał apostolski i misyjny Karmelu. Każdy z nas nosi w sobie głębokie pragnienie kochania i bycia kochanym, a Karmel chce nieustannie odpowiadać na to pragnienie. Karmel pragnie być świadkiem miłości w dzisiejszym świecie, dlatego że tylko autentyczna miłość jest wiarygodna.Św. Teresa mówiła do pierwszych karmelitów, aby apostołowali i nawracali ludzi bardziej czynem i miłością, aniżeli słowami.

Milczenie

Milczenie symbolizuje tutaj pewnego rodzaju ludzki wysiłek, dyscyplinę, ascezę, które są mocno zakorzenione w duchu Karmelu. Wyrzeczenie się siebie i umartwienie swojego starego ja, zawsze cechowało Karmel. Trzeba jednak, na ów wysiłek i ascezę spojrzeć od pozytywnej strony. Można wyrazić to, w kategoriach pewnego rodzaju higieny modlitwy. Karmel w całym swoim nauczaniu, zaprasza nas do przyjrzenia się własnemu życiu oraz podjęcia próby, wyeliminowania wszystkiego, co zwyczajnie przeszkadza mojemu życiu modlitwy. Wszystkiego, co jest zaprzeczeniem miłości i co zabija w nas przyjazną relację z Bogiem. Higiena modlitwy, będzie również domagała się od nas przestrzeni milczenia. Nie tylko tego zewnętrznego, pomagającego skupieniu się na Bogu. Ale przede wszystkim milczenia wewnętrznego, które jest dyspozycją serca.

Milczenie wewnętrzne stwarza w nas przestrzeń, do subtelnego wsłuchiwania się w głos Oblubieńca, który nieustannie pragnie głębokiej relacji z nami. Milczenie, staje się również pewnego rodzaju postawą życiową. Przestaję się kręcić wokół własnego, egoistycznego ja, a coraz bardziej zaczynam obracać się wokół Chrystusa i Jego pragnień. Milczenie, to również postawa odpowiedzialności za słowo. Jakże wiele dziś pada pustych i niepotrzebnych słów. Słów, które mają moc ranić i zabijać. Milczenie, którego domaga się Karmel, jest nade wszystko postawą pokornego zaufania Bogu, zdania się na Jego Wolę, okazania Mu posłuszeństwa i rezygnacją z tego, że nie zawsze muszę mieć rację. Ostatecznie przestrzeń milczenia, o której tutaj mówimy, sprowadza się do licznych ewangelicznych wymagań stawianych nam przez Jezusa. Milczenie zaprasza nas do życia Ewangelią.

Maryja

Najpiękniejsza w Karmelu jest Maryja. Jej piękno, od samego początku zachwycało i urzekało wszystkie pokolenia Karmelu. Jej piękno jest wpisane w piękno Karmelu. Maryja od samego początku stała się normą i regułą karmelitańskiego ducha. Ona sama jest stylem naszego życia. Bez Maryi Karmel więdnie i umiera. Maryja jest przede wszystkim, doskonałą przewodniczką na drogach wiary i mistrzynią kontemplacji. Ona osłonięta przez Ducha Świętego, przepełniona łaską Bożą, nieustannie wskazuje nam drogę do mistycznego zjednoczenia się z Bogiem. Ona jako pierwsza i doskonała diakonisa Kościoła – nie w sensie sakramentalnym, lecz w wymiarze charyzmatycznym i misteryjnym – daje nam znakomity przykład miłości ofiarnej, miłości służebnej, miłości ogałacającej się z własnego ja. Maryja jest również Królową Milczenia. Jest przykładem całkowitego zasłuchania się w Słowo Boże, wzorem dyspozycyjności wobec Woli Bożej.

Znakiem karmelitańskiej duchowości maryjnej jest szkaplerz – wierzchnia część habitu. W tradycji Karmelu wyraża on poświęcenie się Maryi, bycie przez Nią odzianym, zaufanie Jej macierzyńskiej miłości i pragnienie, aby tak jak Ona, oddać się w służbie bliźnim. Szkaplerz jest znakiem zaangażowania się w świadomą i zażyłą miłość względem Najświętszej Maryi Panny. Nabożeństwo szkaplerzne, jak i cała pobożność maryjna Kościoła, wiedzie do coraz głębszej jedności z Chrystusem. Maryja jest cała przezroczysta i w niczym nie przysłania nam Jezusa.Nabożeństwo szkaplerzne pomaga nam stawać się coraz bardziej przezroczystymi, aby naszym bliźnim nieustannie ukazywać Chrystusa w nas zamieszkałego, którego z tak wielką gorliwością, głosiła św. Teresa od Jezusa.

foto4

***

Na koniec przytoczmy bł. Tytusa, XX-wiecznego karmelitę z Holandii. Mówił on o istocie karmelitańskiego ducha, w ten sposób: „Nigdy, o ile mi wiadomo, w żadnym zakonie, nie wyrażono tak wyraźnie celu i reguły życia, do jakich dążyć mają jego członkowie, jak w sposób jednoznaczny określił to Karmel, stawiając nacisk na powołanie do życia mistycznego.”

Tekst został wcześniej opublikowany na stronie autora:  www.frmateuszocd.wordpress.com

Dodaj komentarz

Wprowadź swoje dane lub kliknij jedną z tych ikon, aby się zalogować:

Logo WordPress.com

Komentujesz korzystając z konta WordPress.com. Wyloguj /  Zmień )

Zdjęcie na Facebooku

Komentujesz korzystając z konta Facebook. Wyloguj /  Zmień )

Połączenie z %s

%d blogerów lubi to: