– Odmówiłem. – ton głosu ojca Jacka był mocno zabarwiony gniewem. – Od kiedy to Twoja opinia jest ważniejsza od oficjalnych rozporządzeń i ustaleń z kapituły? – Abba M. nie krył gniewu. – No, jeśli delikwent boi się Pana Jezusa to mu Pana Jezusa nie będę dawał. – żachnął się ojciec Jacek i już miał …
