
Pustelnie rozrzucone na niewielkim skrawku nieurodzajnej ziemi, jak rodzynki w chałce. Ale pustelnie to nie rodzynki. Nie były słodkie. Nad ziemią, którą udeptywały sandały gromadziły się chmury. Coraz więcej chmur. Halny. W […]
Pustelnie rozrzucone na niewielkim skrawku nieurodzajnej ziemi, jak rodzynki w chałce. Ale pustelnie to nie rodzynki. Nie były słodkie. Nad ziemią, którą udeptywały sandały gromadziły się chmury. Coraz więcej chmur. Halny. W […]
Papillonowi opadły skrzydła. I to do ziemi. Na poważnie zupełnie nie dawał rady. Jego zwykły entuzjazm – pufff ! -uleciał jak powietrze z przekłutego balonika. Był piątek. A zaczęło się prawie dwa […]