A zatem nie jesteś już niewolnikiem, lecz synem.

Nadzieja

Lubimy startować od nowa. To daje nadzieję. Kiedy przeszłość zostawiamy za jakąś, choćby tak bardzo umowną granicą jak ta, wąska przestrzeń między 23:59 roku 2017 a 00:00 roku 2018, nasza nadzieja dostaje skrzydeł. Teraz przecież wszystko można jeszcze naprawić. Żyć lepiej. Jeść zdrowiej. Kochać bardziej.
To jest dobra strona tego rytualnego ulegania iluzji sylwestrowej nocy. Tak. Zastrzyk nadziei. Jeśli tylko bardzo się zepnę, zdyscyplinuję to ten rok, ten NOWY rok, przyniesie mi to, co LEPSZE, niż to stare. Czyli, w dużym skrócie, chodzi o początki. O kolejny nowy początek.

Niewolnictwo

Nasza gorliwość może jednak być zgubna. Pokusą jest myślenie, że przyszło nowe, mamy plan i dlatego właśnie damy radę. Niezwykle łatwo zostać niewolnikiem swojego planu na „nowe„. Trzymać się tego naszego namalowanego w głowie obrazu i nie patrzeć pod nogi. Nowe uwodzi nieomal nieskończoną gamą możliwości. Ono się nam w naszej wyobraźni poddaje. Z plasteliny niepoznanego „nowego” lepimy zamki, nowe relacje, naprawiamy stare. Napędzeni nadzieją początku gotowi jesteśmy opaść z sił realizując naszą nową. lepszą strategię na jutro. Niezauważalnie prawie możemy stać się niewolnikami naszego nowego, lepszego jutra.

Synostwo

Warto właśnie dziś spojrzeć na nasze nowe tak, jak patrzy na pełnię czasu, na zupełnie nowe św. Paweł.
Bracia:
Gdy nadeszła pełnia czasu, zesłał Bóg Syna swego,
zrodzonego z Niewiasty, zrodzonego pod Prawem,
aby wykupił tych, którzy podlegali Prawu, byśmy mogli otrzymać przybrane synostwo.Na dowód tego, że jesteście synami, Bóg zesłał do serc naszych Ducha Syna swego, który woła: «Abba, Ojcze!» A zatem nie jesteś już niewolnikiem, lecz synem. Jeżeli zaś synem, to i dziedzicem z woli Bożej.
Ga 4, 4-7

Warto już pierwszego stycznia odrzucić niewolnictwo własnej wyobraźni, własnych oczekiwań na nowy, kalendarzowy rok. Jeśli tylko choć trochę uda nam się odrzucić niewolnictwo i nieco bardziej żyć jak syn lub córka Boga – wtedy na pewno rozkwitniemy na nowo.

Życzę nam odrzucenia niewoli: grzechu, iluzji, nałogu.

Życzę nam, żebyśmy mogli rozkwitnąć według Bożego planu.

Słowa modlitwy do Ducha Świętego Sørena Kierkegaarda:
Duchu Święty prosimy Cię za nas i za wszystkich o Duchu Życia. Brakuje tutaj sił, wychowania i roztropności. Albo raczej jest tego wszystkiego aż nadto. Właściwie potrzebujemy abyś pozbawił nas siły prowadzącej ku zatraceniu. Zabierz ją, a daj nam życie. To prawda – człowiek doświadcza śmiertelnego dreszczu, kiedy Ty, aby stać się jego duchową siłą, pozbawiasz go siły naturalnej. Ach, skoro nawet nierozumne stworzenia w końcu pojmują dobro, którego doznają, kiedy Królewski Woźnica bierze do ręki cugle – co przedtem przejmowało je dreszczem w odruchu buntu – to czyż człowiek nie byłby w stanie pojąć, jakie dobrodziejstwo mu wyświadczasz, kiedy odbierasz siłę, a dajesz życie?

Dodaj komentarz

Wprowadź swoje dane lub kliknij jedną z tych ikon, aby się zalogować:

Logo WordPress.com

Komentujesz korzystając z konta WordPress.com. Wyloguj /  Zmień )

Zdjęcie na Facebooku

Komentujesz korzystając z konta Facebook. Wyloguj /  Zmień )

Połączenie z %s

%d blogerów lubi to: