Trzech Was, trzech nas, Boże zbaw nas.
Na pewnej wyspie od wielu lat żyło trzech mnichów, którzy byli ludźmi prostymi. Mieli niewielkie intelektualne poznanie i o teologii wiedzieli jedynie to, iż Bóg jest w Trzech Osobach. Całe dnie spędzali na modlitwie i wyplataniu lin. Modlili się nieustannie powtarzając jedną modlitwę: Trzech Was, trzech nas, Boże zbaw nas. Miejscowy biskup dowiedziawszy się o tym, że na ów wyspie mieszka trzech pustelników, w poczuciu swojego obowiązku postanowił wybrać się na wyspę, aby pouczyć ich o Bogu i nauczyć ich modlitwy. Przybył i zaczął ich uczyć Modlitwy Pańskiej. Trzech mnichów z wielkim trudem, ale na koniec dnia nauczyło się modlitwy podanej przez biskupa. Na drugi dzień, biskup wybrał się w podróż powrotną. Gdy płynął, nagle spostrzegł, że trzech mnichów biegnie do niego po wodzie. Gdy boży mężowie dobiegli, z pokorą padli biskupowi do nóg i poprosili, aby ten przypomniał im słowa modlitwy, ponieważ w swoim roztargnieniu zapomnieli. Biskup zobaczywszy stąpających po wodzie mnichów odrzekł: Wracajcie i módlcie się tak, jak do tej pory to czyniliście.
Nie umysłem
***
Umysłem nie ogarniesz Boga.
I poznanie intelektualne jest niewystarczające.
Intelekt jest dobry ze swej natury, lecz na pewnym etapie życia modlitwy zaczyna przeszkadzać.
Gubi się i trwoży z powodu niewiedzy. Odsunięty zostaje od Tajemnicy.
Lecz Ty trwaj w pokoju. Nie bój się, lecz zaufaj.
Nic złego się nie dzieje.
Kiedy przychodzi wątpliwość, porzuć knowania umysłu.
Zamilknij i trwaj w ciszy…
Błogosławiona głupota, która pozwala w prostocie trwać przy Bogu.
Pozwól sercu płonąć. Ono pozna Pana przy łamaniu chleba.
Tak, jak umiesz
Najdłuższa pielgrzymka to ta, od umysłu do serca……posłuchaj Mistrza Ewagriusza:
Zabiegaj o to, by w czasie modlitwy twój umysł był głuchy i niemy, a będziesz mógł się modlić. Bądź wytrwały i módl się usilnie; Odrzucaj nachodzące cię troski i myśli. Wprowadzają one w zamęt i niepokój, aby pozbawić cię siły.
…a patrząc na przykład życia trzech wyspowych mnichów:
nie chciej się modlić tak, jak nie umiesz…lecz
módl się tak, jak potrafisz…
i bądź tej drodze wierny.
Błogosławieni głupi, albowiem oni poznają Boga… i do nich należy wszystko.
Moje są niebiosa i moja jest ziemia, moje są narody, moi grzesznicy i sprawiedliwi. Aniołowie są moi, Matka Boża jest moja, wszystkie rzeczy są moje, i sam Bóg jest moim i dla mnie, gdyż Chrystus jest mój i wszystek dla mnie! Czemu więc, duszo moja, jeszcze się ociągasz, i czego jeszcze szukasz? Wszystko jest twoje i wszystko dla ciebie.
Modlitwa duszy rozmiłowanej. Św. Nasz Ojciec Jan od Krzyża
Modlę się,więc jestem.Pozdrawiam ludzi prostego,rozmodlonego i czystego serca,spragnionych Boga !
PolubieniePolubienie
Pozdrawiamy modlącą się!
PolubieniePolubienie