–To nie te drzwi–brat Paweł podszedł do gości. Ci już mieli wejść do magazynku, za którego drzwiami czyhały miotły, mopy, ścierki. Goście szukali biura Abby. –To tutaj– pokierował ich brat Paweł i zaczął tonąć w myślach. "Do których drzwi zapukasz te otworzą... Do których drzwi pukam, hm, do których?" Rozbrzmiewały gdzieś słowa z ostatniej konferencji …
Pejzaż dźwiękowy. Tyniec Acustica – Remix 2022
Zapraszam do zanurkowania w dźwięki z opactwa tynieckiego ( nagrane ponad dekadę temu). Poddałam pierwotny projekt zmianom. Mam nadzieję, że obecna wersja będzie ułatwiała modlitwę, medytację. https://youtu.be/5M-5POazmYk
Cisza i miodowe ciasteczka. Część I
Jedną z rzeczy, która bardzo wyraźnie wynika z każdej lektury wielkich pisarzy monastycznych z IV i V wieku, jest niemożność myślenia o kontemplacji lub medytacji lub „życiu duchowym” w odizolowaniu od życia w Ciele Chrystusa, życia w konkretnej wspólnocie.
Abba Mojżesz, niekłamany grzesznik
[Powiedział abba Mojżesz:] „Jeżeli człowiek nie jest w sercu przekonany, że jest grzesznikiem, to Bóg go nie wysłuchuje”. A brat zapytał: „Co to znaczy być przekonanym że się jest grzesznikiem?”. Starzec odpowiedział, że jeśli ktoś dźwiga ciężar własnych win, to nie ogląda się za cudzymi.Apoftegmaty Ojców Pustyni, t. I, Mojżesz 16[510] Coraz bardziej popularna w …
Abba M i Komunia Święta na siłę
– Odmówiłem. – ton głosu ojca Jacka był mocno zabarwiony gniewem. – Od kiedy to Twoja opinia jest ważniejsza od oficjalnych rozporządzeń i ustaleń z kapituły? – Abba M. nie krył gniewu. – No, jeśli delikwent boi się Pana Jezusa to mu Pana Jezusa nie będę dawał. – żachnął się ojciec Jacek i już miał …
Dni skupienia z ojcami pustyni.
Serdecznie zapraszam na dni skupienia. Cel : słuchanie Boga w ciszy w towarzystwie ojców pustyni i swoim. Proste bycie z Bogiem i ze sobą. Modlitwa, adoracja, psalmy i mądrości ojców ruchu monastycznego. Więcej informacji poniżej. https://atomic-temporary-119675370.wpcomstaging.com/rekolekcje-dla-kobiet/ W razie pytań proszę o telefon (730730686) lub mail (kontakt@dommariam.com)
Sajonara, Mr. Hashimoto
Adwent z Abbą. Odc 1
Wiele można by powiedzieć o ascezie. Ograniczmy się jednak do jednego zdania. Asceza nie jest dla wszystkich. Podobnie jak surowa asceza nie sprzyja życiu duchowemu jeśli nasze życie duchowe nie jest gotowe do ascezy. Ale któż z nas nie marzył o wieńcu zwycięstwa? Któż z nas nie śnił o miejscu na podium, o tytule świętego, …
Abba Motylion i…za lasami, za górami…
-Uff... - westchnął abba Motylion i wstał powoli. Chłód kaplicy działał kojąco. Upały były nie do zniesienia. -Żeby tak jeszcze ktoś skosił za mnie trawę...ale nie...kochaj bliźniego...no to będę kochał.. Abba trzeci dzień z rzędu dosiadał warczącej bestii i ujeżdżał ją do granic swojej wytrzymałości. Trawa nie dawała za wygraną. Po każdej chwilowej wygranej, odrastała, …
Abba Motylion i …morze łez.
A tłumy, które Go poprzedzały i które szły za Nim, wołały głośno: «Hosanna Synowi Dawida! Błogosławiony Ten, który przychodzi w imię Pańskie! Hosanna na wysokościach!» Abba Motylion już czwarty raz tego dnia czytał głośno słowa Ewangelii Niedzieli Palmowej. Po wyjeździe daleko od wszystkich króliczków, kretów i przybywających od czasu do czasu do pustelni osłów wrócił …
Abba Motylion i….tajemnica Triduum Sacrum.
-Motyla noga! -mruczał do siebie podirytowany Abba Motylion. Powodem irytacji abby były jednak nie motyle, ale króliczki. Króliczki przebrane były w kostiumy różnej maści. A to przeciekał dach pustelni, a to brat bez zasięgnięcia rady starca pozamawiał liny na koszyki ( a nie było za nie jak zapłacić), a to dawny znajomy podesłał mu …
Abba Motylion i….oczekiwanie na owoce.
Abba Motylion od kilku dni planował ekstradycje. I to wielokrotną. Nie była to jednak sprawa polityczna. Nie bacząc na złą pogodę i nienajlepszy wzrok starzec z mozołem umieszczał szmaty nasączone naftą w tunelach nielegalnych imigrantów. Imigranci robili podkopy, chowali się, uciekali. Starzec tunele zatykał. I tak dzień po dniu. Mimo żmudnej pracy na twarzy starca malowało się zadowolenie. …
Abba Motylion i ….popielcowe kryzysy.
Pustelnie rozrzucone na niewielkim skrawku nieurodzajnej ziemi, jak rodzynki w chałce. Ale pustelnie to nie rodzynki. Nie były słodkie. Nad ziemią, którą udeptywały sandały gromadziły się chmury. Coraz więcej chmur. Halny. W powietrzu latały koszyki, dzbanki, gofrownice. Motyle nie mogły latać. Te, które przetrwały pierwsze uderzenie wiatru schowały się we framudze między spiżarnią a refektarzem. …
Abba Motylion i….między czymś a czymś.
Abba Motylion był starcem świętym. Był starcem bardzo świętym poza tymi momentami, kiedy nim na króciutką chwilę być przestawał. Działo się tak najczęściej wtedy, kiedy był między czymś a czymś, a coś było naglące, nie po drodze, męczące lub bardzo, ale to bardzo irytujące. Między czymś a czymś był starzec od dni kilku. Od rana …